Witajcie w Nowym Roku J! Ciesze sie, ze
kolejny, blogowy rok przed nami ;)!
Pewnie wiekszosc z nas, nie jest dzisiaj w
najlepszej formie (oj nie ;)), wiec zdecydowalam sie dodac lekkiego posta fryzurowego, choc
pierwotnie plan byl inny ;)
Wczorajszego
dnia postanowilam nakrecic wlosy bez uzycia ciepla, metoda tzw. Rozyczek, ktora
podpatrzylam kiedys u Eter. Moje “rozyczki” niestety nie byly tak efektowne, co
widac po tym, jak wlosy roznorodnie sie pokrecily i zaluje, ze nie zrobilam im
zdjecia ;)
Co z tego wyszlo, ocence prosze same ;)
Tutaj wlosy jeszcze nie przeczesane, skret roznaki, dziwaczny ;)
Wczesniej umylam glowe szamponem oczyszczajacym. Wlosy potraktowalam maska z siemienia lnianego- KLIK, do ktorego po godzinie dolozylam maske Toskanska Planeta Organica. Maska jest genialna i mam nadzieje, ze widoczny jest blask (zdjecia bez lampy), jaki dzieki temu polaczeniu osiagnelam :)
Przed zakrecaniem rozyczek, nalozylam na wlosy pianke mocno utrwalajaca (rzekomo!) Wella, Loki i Fale. Od prawie roku, byl to piewszy kosmetyk tego typu, ktory pozwolilam sobie przy okazji sylwestrowej nocy uzyc ;) Niestety, na niewiele sie to zdalo. Po kilku godzinach, wlosy prezentowaly sie bowiem tak:
Mysle, ze dzisiaj "rano" efekt byl nawet zadowalajacy (zdjecie ponizej), jednak dreczona wyrzutami sumnienia po potraktowaniu klaczkow pierwsza lepsza pianka, dopiescilam je calodniowym olejowaniem ;)
Jak Waszym wlosom minal Sylwester- daly rade i nie przysparzaly Wam problemow ;)? Ja witalam Nowy Rok w kameralnym gronie, wiec to, ze sie rozprostowaly nie obeszlo mnie jakos specjalnie :) Na przyszlosc jednak postaram sie bardziej swiadomie dobierac kosmetyki utrwalajace ;)
Natomiast przez to, jak szybko moje wlosy obecnie traca skret, uswiadomilam sobie, w o ile lepszej sa formie niz jeszcze rok temu- warto bylo zaczac je pielegnowac :)!
Pozdrawiam serdecznie,
piękne, piękne, piękne!!!!! *.*
OdpowiedzUsuńDziekuje, dziekuje, dziekuje :)!
Usuńśliczne loczki i kolor :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, kolor lekko przeklamany, na zdjeciach wychodzi ciemiejszy ;)
Usuńprzepiękne <3
OdpowiedzUsuńDziekuje :)!
UsuńJa tez zakręciłam włosy na sylwestra ale przy użyciu ciepła. ale muszę wypróbować ta metodę:)
OdpowiedzUsuńSprobuj koniecznie, tylko radze zerknac u Eter, jak te rozyczki prawidlowo powinny wygladac ;)
UsuńFajne loczki :D Może nie idealne, równiutkie, ale kto powiedział że takie muszą być? :-)
OdpowiedzUsuńA co do samych włosków - to ajjj ale im z Tobą dobrze :-)
Dziekuje, moze nastepnym razem wyjda rowniejsze ;) Oj dobrze im ze mna, dobrze, ale maja sczescie, ze chca ze mna "wspolpracowac" ;)
Usuńświetne loczki. Muszę koniecznie spróbować tej metody różyczkowej.
OdpowiedzUsuńDziekuje, sprobuj fajna sprawa :)
UsuńMnie się bardzo podoba. Mięsiste loki, naturalny efekt, marzę o takich :D Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńA włosom nic nie będzie od jednorazowego kontaktu z pianką. Ja mam taką za 4 złote i nic a nic się nie przejmuję - używam przecież bardzo rzadko.
Dziekuje Kochana :* Na koncach niestety juz nie bylo tak miesisicie, ale co tam, zawsze to jakas odmiana ;)
UsuńDomyslam sie, ze mocno nie ucierpialy, ale tak mi w lepetynie siedzi: "unikac wszystkiego, co niszczace", ze wyrzuty mnie naszly ;)
Piękne *.*
OdpowiedzUsuńtak jak patrzę na nie to sobie aż zamarzyłam loków :-D A że wybieram się za tydzień na wesele to może zaszaleję i zakręcę ;-D
Dziekuje :) Koniecznie zakrec, masz takie piekne wlosy, ze u Ciebie efekt bedzie niesamowity :)!
UsuńMoje włosy też dość szybko tracą skręt. Ma to pewną zaletę - zwykle nie utrzymują się na nich odgniecenia od poduszki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie kręciłam włosów metodą takich drobnych ślimaczków/różyczek. Moje włosy nie są tak gęste jak twoje i pewnie u mnie skręt byłby zbyt drobny.
Kiedys skret potrafil mi sie utrzymac prze kilka dobrych dni, obecnie nie, co oczywiscie ma inne zalety ;)
UsuńCo do gestosci, to niestety tylko przy lepetynie, a im nizej, tym rzadziej. Polecam Ci sprobowac, moze akurat sie zdziwisz i skret wyjdzie miesisty, zwlaszcza jesli wczesniej potraktujesz wlosy siemieniem lnianyn- u mnie to dziala ;)
Sprawdzę na pewno, ale pierwszą próbę zrobię takiego dnia kiedy nie będę musiała wychodzić z domu. Tak na wypadek gdyby wyszło afro :D
UsuńOz Ty, pomyslowo ;D Ja wczesniej nawet przez sekunde nie pomyslalam zeby zrobic fryzure na probe, ale pewnie dlatego, ze nie zalezalo mi az tak bardzo na wygladzie w domowkowym gronie ;)
UsuńPiekne! Gdyby moje chociaż trochę chciały się tak kręcić:)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Ja z kolei marze o takich wlosach, jakie Ty masz ;)
Usuńnie lubię jak włosy się kręcą każdy w inną stronę
OdpowiedzUsuńale efekt poniżej jest zdecydowanie lepszy
Mi tez przeszkadza, jak kazde pasmo "zyje" swoim zyciem ;) Ostatni efekt to w sumie nocny koczek slimaczek. Zanim sie polozylam niewiele juz ze wczesniejszego skretu zostalo ;)
UsuńŚliczne włosy ;)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś muszę zakręcić swoje mocne fale, żeby uzyskać loki.
Dziekuje :) Koniecznie, a jak zakrecisz pochwal sie efektami :)!
Usuńmi się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńa ja bardzo dziekuje za opinie ;)
Usuńmoje włosy dały radę! :) a twoje wyglądały na prawdę pięknie!
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego na nadchodzący rok! ♥
To dobrze, ze wlosy sie spisaly :)! Dziekuje i wzajemnie zycze samych pomyslnosci w Nowym Roku :*!
UsuńWyszły naprawdę cudnie!
OdpowiedzUsuńU mnie po różyczkach wychodzi nie wiadomo co...
Naprawde dziekuje :)!
UsuńJa mam wrazenie, ze mi tez wyszlo w niektorych miejscach nie wiadomo co, ale praktyka czyni mistrza ;)
A mnie się tam podoba jak się zakręciły :) Szkoda tylko że nie przetrwały dłużej ;)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, ze nie przetrwaly, ale ciesze sie, ze przynajmniej wejscie bylo "efektowne" ;)
UsuńBardzo fajny blog. :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://msunseenxo.blogspot.com/
Moje zaraz po chwili się rozprostowały i wyglądały co najmniej źle, a tyle się namęczyłam by były piękne loki .. -.- poirytowana jestem. :D
OdpowiedzUsuńWierze ;D Sama sie poczatkowo zirytowalam, jednak jak pisalam, to byla domowka, wiec pozniej mnie to obeszlo ;)
UsuńMi się podoba. Pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie :)
UsuńWow, moim zdaniem po zakręceniu w różyczki efekt osiągnęłaś boski! Lubię takie właśnie lekko nieperfekcyjne fryzurki bo są po prostu bardzo naturalne :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńOj dziekuje slicznie :)! Rowniez pozdrawiam serdecznie :*
UsuńLoki śliczne, takie jak lubię :) Szkoda, że tak krótko się utrzymały. W życiu bym nie pomyślala ze takim sposobem można zrobić takie ładne loczki :D
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie :) Wielka szkoda, podejrzewam, ze musialabym uzyc mocniejszych stylizatorow, zeby wydluzyc im czas zywotnosci ;)
UsuńBardzo ładnie wyglądałaś w tych lokach, ale i bez nich Ci bardzo ładnie moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje Ci za opinie :) :*
UsuńPiękne loki :) Ja na sylwestra siedziałam w domku więc nie robiłam jakoś specjalnie fryzury :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Ja rowniez w domu, ale cos mnie natchnelo, zeby sie zakrecic ;)
UsuńSuper takie loczki wyglądają :d
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
Usuń