Witajcie,
wiosna juz prawie za nami, wiec i wiosenne nakrecanie sie
dobiega konca. Musicie przyznac, ze szybko zlecialo ;)!
Mam nadzieje, ze podobnie jak i ja czerpalyscie wiele
przyjemnosci z nakrecania Waszych wlosiat oraz z ich odmiennego wygladu. Wiem z
Waszych relacji, ze bywaly takze i gorsze momenty, u mnie rowniez ostatnie
nakrecanie wiazalo sie z duzym stresem – wlosy wypadaly w wiekszej ilosci… Byc
moze jeszcze w przyszlym miesiacu zdecyduje sie na lepetynie cos zdzialac, jednak pewnosci nie mam, chce dac
skalpowi troszke odpoczac. Z pewnoscia ugniatanie wejdzie mi w nawyk i podziele
sie na blogu kolejnymi probami wydobycia skretu ;) Jesli
jednak Wy bedziecie mialy ochote jeszcze cos wykrecic, z przyjemnoscia i w
czerwcu zrobie podsumowanie, umieszczajac Wasze starania w albumie
nakrecajacych sie Dziewczyn :) Jesli nie, to mam nadzieje, ze wraz z poczatkiem wiosny 2015 podejmiemy
wyzwanie od nowa w takim samym, badz jeszcze bardziej rozszerzonym skladzie ;)!
Oficjalnie uwazam akcje za zakonczona - oby do wiosny :)!
Podsumowanie wiosennych, nakreconych
miesiecy :)
Do udzialu w akcji „Nakrecmy sie na wiosne“ przystapilo w
sumie 21 Dziewczyn.
W pierwszym, wylacznie rozgrzewkowym miesiacu lutym, wraz ze
mna i Oliwia nakrecily sie jeszcze Dorota,
Eter, Ania i Basia. Podsumowanie- KLIK.
Marzec obfitowal w najwieksza ilosc Waszych propozycji i
poza mna i Oli swoje wyczyny przedstawily dodatkowo Amelia, Agata, Ula, Dorota, Ania, Monika, Marta. Podsumowanie - KLIK.
Kwiecien dla mnie okazal sie porazka – przeproteinowanie w
czasie nakrecania, u Oliwii natomiast udalo sie wreszcie wyczarowac piekne
rulony ;) Reszta Dziewczyn: Dorota, Marta, Ania, Eter, Monika, Agata, rowniez spisala sie na meda. Podsumowanie – KLIK.
No i nadszedl wreszcie czas na finalowe
podsumowanie maja :)
Tym razem wraz ze mna nakrecilo sie w sumie siedem Wlosiat
(tyle wylapalam, badz dostalam zgloszenie na maila. Jesli jakis wpis
przeoczylam, bardzo przepraszam). Co z tego wyniklo? Nasze ambitne starania
mozecie obejrzec ponizej ;)
Oliwia po
ostatnim felernym cieciu tym razem zrezygnowala z krecenia – nie chciala
jeszcze dodatkowo optycznie skracac fryzury. Poza tym, od wizyty „ambitnej“
fryzjerki nosi wylacznie zwiazanie klaczki, czekajac az wreszcie odrosna - poczeka z pol roku ;( 3majcie kciuki, zeby szybko poszlo ;)
Pierwotnie mialysmy wykorzystac ten pomysl, moze komus sie przyda ;)
![]() |
Zrodlo |
Rulony
meczyly mnie od dawna, to wiecie. Ciagle wiec szukalam sposobu, zeby uzyskac pozadany
efekt. Ostatnia proba po kredkach wypadla srednio, poza tym byla dosc
„wymagajaca“ w stworzeniu ;) Pod poprzednim podsumowaniem Just. zapytala, czy slyszalam o slomkach ;) Musze przyznac, ze cos
tam mi sie o uszy obilo, jednak nigdy nie pokusilam sie o uzywanie ich w celach
wlosowych. W tym miesiacu jednak postanowilam zainwestowac pare centow w ich
zakup i wykorzystac do wiosennego nakrecania ;)
Bardzo, ale to bardzo przypadla mi do gustu ta
metoda. Przede wszystkim ze wzgledu na jej prostote w wykonaniu. Bierzemy rurke, nawijamy ciasno na nia
wlosy, “lamiemy" po obu bokach i konce zwiazujemy na czubku naszych zawijasow - troche dziwne sa przy tym odglosy, ale calkowicie do zniesienia ;) Nie
trzeba zadnych dodatkowych gumek, klamerek, a jedno zwiazanie wystarczy, zeby
wlosieta sie utrzymaly na naszych slomkach :)
W takim wydaniu pochodzilam przez ok. 2 godz. i wzielam sie
za rozplatywanie. Zeby uzyskac efekt
rulonow kazda rurke odwiazywalam, „stawialam“ pionowo i wyciagalam w dol z
wlosow – nie bylo zadnych problemow z jej wysunieciem. Skret dzieki
wczesniejszej pielegnacji oraz malym rozmiarom rurki chwycil naprawde niezle.
Przez kilka dobrych godzin klaczki nie chcialy sie choc minimalnie rozprostowac
– na co liczylam, wiec jako ze zblizal sie pozny wieczor, a koniecznie chcialam
wykonac jeszcze zdjecie, spsikalam je zwykla woda. Tutaj niestety popelnilam
blad ;) Woda wprawdzie zadzialala i skret sie natychmiast rozluznil, jednak
zbyt nieregularnie i niektore pasma calkowicie sie rozprostowaly. Coz, nastepnym razem bede pamietac, zeby
jednak pozwolic wlosom „naturalnie dojsc do siebie" ;) Musze przyznac, ze motoda przypadla mi do gustu i jest
kolejna ulubiona po papierotoaletowych papilotach, czy czterech slimakach ;)
Po lewej jeszcze mocno trzymajace, prawa strona juz po nieszczesnym spotkaniu z woda ;)
Ogolnie gdyby nie to, ze niektore partwie sie rozprostowaly, efekt calkiem mi sie spodobal ;) Dwa ostatnie zdjecia wykonane z lampa blyskowa.
Czas na wyczyny pozostalych Dziewczyn :)
Dosiowe wlosy i …sukienka mnie zachwycily ;) Udalo Jej sie uzyskac piekny skret dzieki wstazce :) Jesli jestescie ciekawe, jak taka metoda krecenie wyglada w praktyce, zerknijcie na bloga Pielegnacja wlosow, twarzy i ciala :) - KLIK.
Skyscraper w maju zabojowala dwa razy :)! Najpierw dzieki papilotom chciala uzyskac baranka, jednak nie do konca sie udalo. Mimo tego mysle, ze wlosy bardzo ladnie sie zakrecily :) KLIK.
Kolejna proba polegala na wydobyciu naturalnego skretu przy
pomocy zelu lnianego. Wedlug mnie efekt wyszedl przepiekny :) Wiecej na ten temat mozecie przeczytac na blogu tymtyrym :) - KLIK.
Dorota w maju
podkradla Zosi chusteczki nawilzajace
(zartuje Kochana ;)) i wykorzystala je do wiosennego nakrecania ;) Efekt bardzo
mi sie spodobal, a jesli jestescie ciekawe, jak w praktyce sie to wszystko
odbywa zapraszam Was do odwiedzenia bloga Wlosowelove – KLIK.
Amelia przedstawila
na swoim blogu calkowicie mi dotad nieznany sposob na chuste (inny ;)) :)
Jest mega prosty, a przy okazji skuteczny :) Po wiecej
szczegolow zapraszam Was na bloga Pielegnacja- KLIK.
Daisy K rowniez postawila na papiloty, musze przyznac, ze sama chetnie bym takie
nabyla ;) Wyszlo zwiewnie i romantycznie, a jakie to paliloty, mozecie zobaczyc
na blogu Kolorowy swiat marzen – KLIK.
EDIT 03.06.
Ania w maju nie zdazyla dodac posta - sesja, ale jak sama stwierdzila, lepiej pozno, niz wcale :) Dokladnie tak :) W ostatnim miesiacu akcji postawila na urozmaicone slimaki :) Przy okazji metode wyprobowala rowniez na wlosach swojej mlodszej, pieknowlowej Siostry :) Co z tego wyniklo, mozecie same ocenic na blogu Panna Anna w kosmetycznym swiecie - KLIK.
To tyle Kochani. Mam nadzieje, ze propozycje przypadly co
niektorym Wlosietom do gustu :)
Ja sama kiedy tylko skalp sie nieco uspokoi z
pewnoscia wyprobuje kilka metod, ktore Dziewczyny przedstawily :) TU i TU mozecie zerknac jeszcze, jak wygladaly w maju moje proby wydobycia skretu :) Za
pierwszym razem efekt mi sie spodobal, nastepnym niestety juz nie bylo tak
fajne ;)
***
Pragne Wam wszystkim bardzo podziekowac za wspolna zabawe,
fantastyczna atmosfere w komentarzach pod podsumowaniami i przede wszystkim
Wlosietom bioracym udzial za przylaczenie sie do akcji, zamieszczanie u siebie
postow i banerka oraz ciekawe propozycje metod krecenia wlosow bez uzycia
ciepla :) Mam nadzieje, ze za rok ponownie stawimy czola naszym klaczkom ;)
Na koniec - tak jak
wraz z rozpoczeciem akcji obiecalam, mala nagroda niespodzianka dla jednej z
Uczestniczek :)! Wybor byl ciezki,
ale od poczatku zakladalam, co bedzie mialo na niego wplyw. Nie chcialam
wyrozniac zadnej metody krecenia, bo wszystkie Dziewczyny wykazaly sie niesamowita
kreatywnoscia. Postawilam wiec na aktywnosc ;) Najbardziej aktywna, nakrecajaca
sie wiosennie Dziewczyna okazala sie Dorota :) Gratuluje Kochana, do Ciebie wedruje moj absolutny ulubieniec, olejek alverde
arganowo – migdalowy :)! Mam nadzieje, ze prawie juz przed poczatkiem lata, przyda sie
do zabezpieczania wlosow przed prazacym sloneczkiem, chlorowana woda, czy
chocby do olejowania ;)
Pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia Wam zycze,
Efekty są imponujące :D spróbuję jak tylko nieco zapuszczę włosy. Loki jak dla mnie najlepiej prezentują się na długich włosach :) przydatny post. Dzięki za niego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiesze, ze post sie przyda :) Czekamy na efekty u Ciebie :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWspaniałe efekty dziewczyny uzyskały :)
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję metody Amelii, na chustę :)
Ja rowniez z pewnoscia wyprobuje tej metody :)
UsuńIle świetnych propozycji i jakie piękne loki! :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się bardzo podobają :D Ale powiem Ci szczerze, że Twoja propozycja przypadła mi do gustu najbardziej, jeśli chodzi o efekty :D Bo wiadomo, że same loki mogłabym mieć na głowie jak za pstryknięciem palcem :D Ale niestety, to wymaga trochę chęci i pracy :D
Gratulacje! :*
Dziekuje Kochana :***
UsuńPrześliczne loczki ;]
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze Ci sie podobaja :)
UsuńJa nie mam co kręcić w sumie ;(
OdpowiedzUsuńLada moment wlosy odrosna i bedziesz mogla krecic do woli ;)
UsuńJa też nakręciłam się w maju, jednak ze względu na natłok obowiązków na uczelni nie zdążyłam dodać postu, postaram się dodać go dzisiaj/jutro. Mogę Ci wysłać zdjęcia dzisiaj do podsumowania?
OdpowiedzUsuńKochana, szkoda, ze nie zdazylas :( Ja rowniez ostatnio w mlynie, wiec wczoraj nie mialam czasu zerknac na bloga, przepraszam. Jesli chcesz, mozesz mi podeslac zdjecia na @, to jeszcze podlacze do podsumowania :)
UsuńJuż jest u mnie na blogu wpis, możesz wykorzystać z niego zdjęcia do podsumowania - akurat może komuś przypadnie do gustu moja metoda :)
UsuńAkcja naprawdę świetna, ciesze się, że wzięłam w niej udział. Teraz kusi mnie metoda na chusteczki nawilżone - po sesji wypróbuję :)
Dziekuje Kochana :*** Juz aktualizowalam posta :) W takim razie, mam nadzieje, ze podzielisz sie na blogu efektami po chusteczkach :)
UsuńPierwszy sposób super ;)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze Ci sie spodobal :)
UsuńNa wstążkę super efekt! Ja ostatnio zastanawiałam się czy by nie zacząć ekspermentować z zakręcaniem włosów. Idę na weselicho, fryzura by się przydała, ale do fryzjera nie mam zamiaru się wybierać ;D
OdpowiedzUsuńWstazja tez mnie urzekla :) Tez bym sie bala obecnie udac do fryzjera ;D Kochana zerknij na wszystkie propozycje, moze akurat cos Ci jeszcze wpadnie w oko ;)
UsuńJa również chciałam już od kilku tygodni wypróbować kręcenia na słomkach. Zmotywowałaś mnie do tego kochana I tym razem w końcu to wypróbuję!
OdpowiedzUsuńPiękne ruloniki :)
To bardzo sie ciesze, ze Cie wreszcie zmotywowalam i czekam na efekty Kochana :))) Dziekuje :*
UsuńJa zazwyczaj albo kręcę lokówką albo robię papiloty :)
OdpowiedzUsuńZamiarem akcji bylo wlasnie szukac zamiennikow np. lokowki (krecenie bez uzycia ciepla ;)). Papiloty rowniez bardzo lubie :)
UsuńWszystkie dziewczyny uzyskały fajne efekty :) Ale skręt Ewy najbardziej przypadł mi do gustu,szczególnie te loczki z ostatnich zdjęć - są takie jakie lubię,super :) Sama bym chciała takie mieć, chyba wypróbuję słomki :D
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :* Czekam na efekty u Ciebie :)))
UsuńTo smutne, ze Twoja córka tak bardzo przeżywa skrócenie włosków, ale bardzo dobrze ją rozumiem. Sama w lutym straciłam sporo z długości - z włosów sporo za talię stały się do zapięcia od stanika. Na początku też miałam w planach związywanie włosów do momentu odrośnięcia, ale z czasem przyzwyczaiłam się do długości i ona też się przyzwyczai ;) W dodatku włosy w magiczny sposób szybciej rosną, gdy się nie zwraca uwagi na przyrost, na ich długość :) Także trzymajcie się dziewczyny! Włoski Wam szybciutko odrosną i wiem, co mówię, bo sama namiętnie czekam aż moje kłaczorki odrosną :D
OdpowiedzUsuńCo do finału akcji to strasznie podobają mi się Twoje ruloniki! Ja zazwyczaj, gdy uzyskam tak mocny skręt to skaczę sobie chwile, by włoski się roztrzepały i wydłużyły, fajnie dodaje objętości, ale nie wolno zbyt energicznie skakać, bo wtedy szopa na głowie murowana ^^
Dorocie gratuluję wygranej i zazdroszczę koloru włosków :D
Dziękuję! :) Hennowe włosy fajnie wyglądają w słońcu. Bez słońca w moim odczuciu już nieco gorzej od farbowanych chemicznie. ;)
UsuńDziękuję! Henna pięknie mieni się w słońcu. Za to w pomieszczeniu już mniej ;)
UsuńSkyscraper, dziekujemy slicznie za slowa otuchy :***
UsuńNa to nie wpadlam, zeby skakac ;D Dzieki za informacje, nastepnym razem na pewno wyprobuje :)))
Genialnie te słomki wyglądają na włosach :-D A efekt też piękny! Nie mogę się napatrzeć na te wszystkie pokręcone włosięta ;-) sama zabieram się za pokręcenie swoich od niepamietnych czasów... Musze w końcu spróbować! :-) :-*
OdpowiedzUsuńFakt, jeszcze trafilam akurat przed mistrzostwami na takie w barwach Niemiec ;D Probuj, probuj Kochana i podziel sie z nami swoimi wyczynami :) :*
UsuńSuper Ci ta akcja wyszła!:D Ja jakoś nie mogłam się zebrać, tej wiosny moje włosy marudzą i marudzą, aż się boję co będzie w lecie, bo zwykle jest jeszcze gorzej . W przyszłym roku już nie odpuszcze!:D
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :*** Mam nadzieje i 3mam Cie za slowo ;p
UsuńPiękne rulony, Ewo! Słomek mam zawsze w domu zapas, bo Zosia najbardziej lubi pić właśnie przez "łomkę", może jej ukradnę za jakiś czas, jak już zapomnę ile nerwów mnie kosztowało to zawijanie krótkich, wycieniowanych, śliskich włosów.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję Ci pięknie - bo kręciłam regularnie, ale efekty bywały różne, więc tym bardziej czuję się doceniona. :) A olejek ten dawno już mi się marzył i na pewno przyda się na lato.
PS. Chusteczki naprawdę ukradłam Zosi, nic a nic się nie pomyliłaś! :)
Dziekuje Kochana :* Koniecznie podkradnij Zosiowa lomke ;D Zapomnisz i jeszcze zatesknisz za nakrecaniem ;D
UsuńOtoz to Kochana, zdecydowanie nalezalo Ci sie wyroznienie, od poczatku dzielnie stawialas czola wyzwaniu, wiec absolutnie nie ma za co dziekowac - to ja Ci dziekuje :)
Ciekawa ta metoda na rurki muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znac, jak wyszlo :)))
UsuńWow, metoda na rurki mnie zachwyciła :) Koniecznie muszę spróbować, tylko najpierw muszę kupić rurki, bo chyba nawet nie mam w domu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za akcję :) To dzięki niej zmobilizowałam się do zakręcenia włosów, co było bardzo przyjemną odmianą od codziennych prostych :)
Ciesze sie Kochana, ze motoda przypadla Ci do gustu, jak tylko sprobujesz daj znac :)))
UsuńTo ja Ci bardzo dziekuje za udzial i ciesze sie, ze czerpalas z tego choc troche przyjemnosci :*
1 metoda jest świetna, sama ją wypróbuję :) Brawo dla innych dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie Kochana, ze Ci sie spodobala :) Daj znac, jak tylko wyprobujesz :)))
UsuńMi też się podoba efekt jaki osiągnęła Amelia-wygląda bardzo naturalnie, ale wszystkie Was podziwiam, że w ogóle Wam się chciało:)
OdpowiedzUsuńDziekujemy :* Amelia zapodala fajny, nowy patent :)
UsuńŚwietne efekty u wszystkich dziewczyn. Tylko pozazdrościć loków. Chętnie wypróbuję i może znajdę idealną metodę dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze jakas metoda przypadnie Ci do gustu :) Jak wyprobujesz, podziel sie efektami :)))
Usuńbardzo fajna akcja, super efekty, probuje rozkminic ten motyw z apaszka jak sie kreca, ale te slomki tez świetny efekt :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziekuje :) Ja rowniez musze poprobowac sposobu z apaszka ;)
UsuńMiło się patrzy na te loczki! Może i ja coś wykręcę, bo czekam właśnie na przesyłkę z czymś na kształt papilotów :D
OdpowiedzUsuńOoo, to mnie zainteresowalas :)! Czekam na pokazowe efekty :D
UsuńTa akcja z nakręcaniem była świetna, a ja nie nakręciłam się ani razu ! Muszę sobie to odrobić, dziewczyny jak ty uzyskały naprawdę świetne efekty ! Pozazdrościć ! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzetelne-recenzje.blogspot.pl
Szkoda, ze Ci sie nie udalo, ale polecam cos wykrecic :) Jak tylko Ci sie uda, daj znac :))) Dziekujemy :*
UsuńU mnie to w ogóle brakuje czasu na kręcenie tych włosów, ale jak uda mi się coś wykombinować to na pewno podzielę się swoją pracą :)
UsuńW takim raczie czekam na efekty :)))
UsuńAkcja świetnie wyszła :) poznałam dużo metod poznania włosów :) podoba się ten efekt rulonów :D
OdpowiedzUsuńCiesze sie Kochana, ze Ci sie spodobalo i dziekuje za udzial :*** Twoja metoda rowniez bardzo ciekawa i piekny efekt uzyskalas :)))
Usuńale śliczne loczki! Są ekstra :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze Ci sie podobaja :)))
UsuńPodobają mi się kręcone włosy, ale na moich sztywnych włosach jest to nie do osiągnięcia.
OdpowiedzUsuńSzkoda, aczkowiek Dorota rowniez miala spore problemy, ale udalo Jej fajnie nakrecic ;)
UsuńWow, czyli te rulony są od kręcenia na słomki? Czad! jak oglądam takie super efekty, to aż mnie korci, aby skusić się na którąś metodę, zwłaszcza, że moje włosy są podatne na stylizację :))
OdpowiedzUsuńEfekt po wstążkach na głowie Dosi- cuuudo!
Świetna akcja, gratulacje!
Dokladnie tak Kochana, a takie niby niepozorne slomki ;) Dosiowe wlosy rowniez mnie bardzo zauroczyly :) Dziekuje :)
UsuńŚwietne efekty, o kręceniu włosów na słomki jeszcze nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze Ci sie spodobaly :) Slomki daja rade ;)
UsuńOstatnio nie kręcę, ale może w sobotę znajdę wolną chwilę to coś tam spróbuje z tych waszych sposobów moje drogie talenciaki :D Cuuuudowne włosy Ewa :*
OdpowiedzUsuńProbuj Kochana, probuj, czekamy na efekty ;D Dziekuje :***
UsuńŚwietne efekty dziewczyn :) mimo że rzadko czuje potrzebe krecenia wlosow to napewno ktorys z waszych sposobow wykorzystam!
OdpowiedzUsuńJa akurat lubie siebie w nakreconej wersji, wiec rowniez chetnie skorzystam z propozycji Dziewczyn :)
Usuń