Witajcie,
nareszcie wracam, mam nadzieje, ze na dluzej ;) I zas, kolejny raz bardzo Wam dziekuje :*** Wyjazd fantastyczny, jednak w jednym wielkim mlynie i w biegu, wiec z zaplanowanych rzeczy zwiazanych z ksiazka, udalo nam sie wylacznie przyklapnac na slawetnej laweczce (zdjecie po prawej, Instagram ;)).
W Amsterdamie spedzilismy tylko jeden dzien, gdyz osoby, ktore byly z nami, ze wzgledu na dzieci musialy niespodziewanie wieczorem wrocic do domu. Jako, iz P. (moj "Eks" ;)) kierowal, poczul sie w obowiazku odwiezc znajomych (mieszkaja w Holandii, zatrzymalismy sie u Nich do konca weekendu). Dlatego tez nie moglismy zostac na noc i poswiecic jeszcze niedzieli na zwiedzanie, jak poczatkowo planowalismy ;( Trudno, nastepnym razem.
Widzielismy wystarczajaco. To miasto, jak dla mnie jest najpiekniejszym, w ktorym do tej pory mialam okazje byc :) Zakochalam sie, doslownie i juz nie moge sie doczekac, kiedy tam wroce (planowo na wiosne ;)). Liczne kanaly, mosty, architektura, wszystko to robi ogromne wrazenie, zwlaszcza po zmroku...
Nie o tym jednak mial byc dzisiejszy wpis ;) Zapraszam Was zatem na kolejna, nieco opozniona aktualizacje wlosowa :)
Podsumowanie miesiaca:
Wrzesien wlosowo przebiegl calkiem spokojnie. Skalp dal odpoczac, a klaczki nie przysparzaly wiekszych problemow, poza rozluzionym skretem (brak mleczka pszczelego). Zahennowalam czupryne, przy okazji pozbywajac sie sporej ilosci wlosow - przesadzilam z wcieraniem papki w odrosty ;) Z wypadaniem bywalo roznie, jednak ogolnie raczej trzymalo sie w swojej "normie". Skrocilam koncowki, choc moze raczej wystajace dluzsze pasma, o mniej wiecej 2, 3 cm. Oli w roli fryzjerki spisala sie swietnie :)
Wrzesniowy przyrost: Szok, szok i jeszcze raz szok, pierwszy raz w mojej wlosomaniaczej historii doczekalam sie dodatkowych ok. 3cm. :)))! Zasluga kuracji drozdzowej, polaczonej z przyjmowaniem suplementu Priorin Extra. Porownanie przyrostu TUTAJ.
Objetosc kucyka: nadal 8,5 cm.
Jak wygladala moja pielegnacja wlosow we wrzesniu:
Raczej trzymalam sie planu – KLIK. Zmienilo sie jedynie to, ze dosc czesto do siemienia pod olej dodawalam ok. 2 lyzeczki gliceryny.
Jakich kosmetykow uzywalam we wrzesniu:
Szampony: Do mycia skalpu- Age Energy Logona, Szampon z Bio kofeina i owocami Goja, Syoss regenerujacy (do oczyszczenia wlosow- 2 razy).
Dlugosc mylam odzywka Isana Pure Locken. Pod koniec m-ca wrocilam do ulubionej maski Crema al Latte.
Maski: Jedwabista maska odzywcza Yves Rocher (obecnie moj HIT!), Szampon/maska ghassoul, rosliny morskie, Natura Siberica, maska rokitnikowa glebokie nawilzenie, Planeta Organica maska ajurwedyjska.
Odzywki d/s: Bananowa The Body Shop.
Odzywki b/s: Witaminowe serum do wlosow Natura Siberica.
Oleje: Averde arganowo - migdalowy, Babydream für Mama, Babylove dm, olejek jojoba przy reanimacji skretu - KLIK.
Polprodukty: Gliceryna, siemie lniane, keratyna, kolagen i elastyna.
Domowe – Banan, kakao.
Wcierki: Ampulki Bioxsine (co 2, 3, a nawet 4 dni, zaleznie od stopnia podraznienia ;)).
Zabezpieczenie koncowek: Olejek alverde arganowo - migdalowy (po kazdym myciu), silikonowe serum Balea Oil Repair (czasami).
Wewnetrznie: Priorin Extra, codzienny kubek napoju drozdzowego (pominelam dwa razy).
Wlosowe fotki wrzesnia. Klaczki po dwoch slimakach (opis - KLIK), tyle, ze tym razem umiejscowionych nieco nizej. Zdjecia bez flesza:
Przeczesane palcami.
Moje plany wlosowe na pazdziernik:
- Olejowanie przed kazdym myciem.
- Maskowanie po kazdym myciu.
- Codzienny kubek napoju drozdzowego.
- Wcieranie co 2, 3 dni koreanskiej wcierki Ryoe Jayang Yunmo.
Jak sie miewaja Wasze wlosieta :)? Jesienne wypadanie w normie?
Pozdrawiam serdecznie,
Jakie Śliczne włoski! Jeśli chodzi o moje, to nawet jakoś specjalnie mi nie wypadają i dobrze się miewają :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana :* Bardzo dobrze, ze z Twoimi wszystko w porzadku :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŚlicznie się prezentują!
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie :)
UsuńUrocze fali :) po początkowym opisie naprawdę poczułam, że chciałabym tam w tym momencie się przenieść! (Akurat noc się zbliża to klimat by się zgadzał ;)) Powodzenia w tym miesiącu, ciekawe na ile nasze zapuszczaniowo-zagęszczeniowe plany się spełnią :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Zdecydowanie polecam taka podroz, klimat niesamowity i niezapomniany :) 3mam kciuki za nasze plany, z taka "altyleria" musi sie udac ;)
Usuńkochana ja Ci taak zazdroszczę tych włosów ;)
OdpowiedzUsuńmoje na szczęście przestały wypadac jak wróciłam do tabletek ;)
Oj tam, oj tam, nie ma czego Kochana zazdroscic, same utrapienstwo, zeby je do stanu uzywalnosci doprowadzic ;) Super, ze u Ciebie wypadanie ustalo :)))
UsuńJa przymierzam się do wypróbowania płukanki lnianej. Podcięłaś włosy czy mi się tylko wydaje ?:)
OdpowiedzUsuńPolecam lniana Kochana :) Podcielam na poczatku wrzesnia, ale juz odrosly :) Sa mocniej skrecone po slimakach ;)
UsuńPiękne, piękne ;-) mnie w tym roku chyba ominął problem wypadania włosów ;-) buziaki! :-*
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana :) Bardzo dobrze, ze Cie ominelo i oby tak dalej :)! :***
UsuńDawno już twoich włosków nie widziałam a wyglądają naprawdę super.
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :) Fakt, po czestotliwosci letniej, ostatnio ich malo na blogu, ale powoli nadrabiam ;)
UsuńTwoje włoski się prezentują ślicznie jak zwykle:) Moim włosom jest wszystko jedno, jaka jest pora roku, lubią sobie wypadać o każdej :(
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :) To podobnie, jak u mnie ;)
UsuńSkręt naprawdę śliczny.I do tego grube włosy masz...
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie :)
UsuńAleż masz piękne kręcioły! <3
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana :* Jak podrosna do wymarzonej dlugosci, moze i bede z nich wreszcie zadowolona ;)
Usuńśliczne jak zawsze, a ja swoje ścinałam bardzo krótko :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Gosiu :) Dlaczego scinalas :(?
Usuńniestety stres, nerwy, przesilenie jesienne nie służy moim włosom. lecą gorzej niż liście. :/
UsuńWspolczuje :( 3mam kciuki, zeby wszystko szybko wrocilo do normy!
UsuńJej jakie loczki :-)
OdpowiedzUsuńTakie tam poslimakowe ;)
UsuńTo dobrze, że wyjazd się udał. Następnym razem zobaczycie więcej :).
OdpowiedzUsuńMam taka nadzieje Kochana :)
UsuńŚwietnie, że wyjazd udany :) Gratuluję 3 cm przyrostu :D A włoski po ślimaku wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana :* W takim wydaniu, nawet i ja je czasami lubie ;)
UsuńPrezentują się przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :*
Usuńsą śliczne,widać ich świetną gęstość :)
OdpowiedzUsuńDzieki :* Z ta gestoscia to roznie bywa ;)
UsuńGratuluję tych 3 cm!! Też się zmotywowałam do kuracji drożdżowej, ale jak na razie dopiero 3 dzień ;p
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :* Dasz rade ;p 3mam kciuki za jak najlepsze efekty i czekam na relacje :)
UsuńJejjj, Twoje włosy są idealne, ja nie wiem co Ty jeszcze możesz z nimi zrobić :) Piękne są :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciala tak o nich myslec :D Twoje Kochana to dla mnie ideal :)! Dziekuje :***
Usuńzazdroszczę grubości kucyka ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś też chciałam pić drożdże, ale zniechęciłam się po kilku próbach. Pijesz je same czy z "czymś"?
Kiedys byl grubszy, ale trzeba sie cieszyc z tego, co jest ;) Drozdze pije same, w takim wydaniu najlepiej mi smakuja, dodatkowo dla mnie musza byc koniecznie gorace ;)
UsuńŚwietnie wyglądają, aż chce się ich dotknąć! :D super przyrost! Jak czytam o drożdżach to mam ochotę spróbować, ale po powąchaniu jakoś tak mi przechodzi :D
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :* Nie wachaj, probuj, dasz rade ;D!
UsuńGratuluje takiego przyrostu!! U mnie we wrzesniu to klasyczny cm, choc powiem szczerze ze mam troche problem z precyzyjnoscia pomiarow :-( sliczne masz te wloski :)) pozazdroscic tylko :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :* Kiedys rowniez mialam z tym problem, dopoki nie odkrylam metody, ktora u mnie sprawdza sie najlepiej ;)
Usuńseria bananowa z TBS kusi mnie i to bardzo od dłuższego czasu, ale muszę najpierw wykończyć zapasy. Włoski prezentują się cudownie ;)
OdpowiedzUsuńBananowa odzywke bardzo polecam :) Dziekuje Kochana :*
UsuńFakt jeden dzień na Amsterdam to mało, ale zawsze trochę posmakowałaś tego pięknego miasta. Włosy masz cudne, fajnie że rosną i są w dobrej formie. Moje wypadają ostatnio, ale przygotowałam już kontratak :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za malo ;( Mam jednak nadzieje, ze szybko tam wroce ;) Dziekuje :* Ciekawa jestem, co tez wymyslilas :)))?
UsuńCudowne włosy, aha, zawsze będę się nimi zachwycać :) Miło czytać, że spodobał Ci się niespodziewany wyjazd, oby więcej takich spontanicznych wycieczek! :)
OdpowiedzUsuńA ja Twoimi :D Dziekuje Kochana :* Oby :)!
UsuńSuper że wypad sie udał:) Piękne włosy i super przyrost! ja teraz tez suplementuję sie priorinem i wiąże z nim duże nadzieje!
OdpowiedzUsuńU mnie teraz od jakiś 2 miesiecy mam problem z wrażliwym skalpem:/ nigdy wczeąniej nie miałam z tym problemu jak to załagodzić??
Dziekuje Kochana :*
UsuńPodstawowe pytanie, zmienilas szampon (czy moze uzywasz Babydream ;)?), cos poza myjadlem kladziesz na skalp?
Używam Nivea long repair szamponu i odżywki na skalp stosuje wodę brzozową a na włosy po umyciu spryskuje płukanką octową malinową z marion i używam odżywki balea pomarańczowej z pompką. a sklap niemilosiernie swędzi i piecze czasem i pojawił mi sie tez łupiez ale nie taki zwykły płatkowy tylko takie grudki...... okropne to jest:((((
UsuńKochana, cos wybitnie Cie uczula :( Wczesniej, tzn, przed dwoma miesiacami tez uzywalas tego szamponu? Jesli tak, to odstaw wszystko inne, co dajesz na skalp, czyli wode brzozowa, odzywke i wszystko inne staraj sie nie nakladac w okolice lepetyny. Jesli sie poprawi, wracaj do tych produktow produktow (kladzionych na skalp, czy w jego poblizu), pojedynczo, zeby zobaczyc, co ewentualnie uczula. Jesli i ten szampon zaczelas stosowac niedawno, rowniez mu podziekuj i zakup wczesniejszy, ktory krzywdy skalpowi nie robil. Ja probowalam wielu metod lagodzenia, najlepiej sprawdzaly sie u mnie maski z siemienia lnianego, jednak z czasem, kiedy odstawilam ewentualne podrazniacze jest o wiele lepiej i nawet, jesli cos uczuli, kiedy umyje glowe problem znika (o ile dalej nie stosuje tego produktu ;)). Nie wypadaja Ci przy tym wlosy?
UsuńKochana włosy wypadaja mi garsciami! boję sie myć włosy i je czesać...... skalp sie poprawił i juz nie swędzi ani nie piecze łupiez też juz zniknoł....
UsuńDobrze, ze skalp sie nieco uspokoil. Moze teraz juz bedzie lepiej i z wypadaniem? Wiem, jak to wyglada przy czesaniu i myciu, wiec serdecznie Ci wspolczuje :( Odstawilas wode brzozowa? Nie masz w zapasach jakiejs innej wcierki albo Calcium Pantothenicum, zeby troche przyhamowac wypadanie?
UsuńWow jaki przyrost:D zazdro c: Twoje wlosy jak zawsze swietnie sie prezentuja:)
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana :* Przyrost rewelacja, musze przyznac ;D
UsuńBardzo podoba mi się taki skręt! :) Też bardzo polubiłam maskę Crema al Latte do mycia długości.
OdpowiedzUsuńJa rowniez lubie swoje wlosieta w takim wydaniu ;) Ta maska w tej roli spisuje sie idealnie, uwielbiam ja :)
UsuńTrzymam kciuki za Twoją kurację drożdżową! :D
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana :*
UsuńPytasz o jesienne wypadanie... U mnie tragedia... Naprawdę coś złego się dzieje...
OdpowiedzUsuńżyczę smacznego w piciu tych niedobrych drożdży :P
Moze warto zrobic badania? 3mam kciuki za poprawe! Dzieki, ja je uwielbiam ;p
Usuń8,5 to moje marzenie grubości kudłów...
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze marzy mi sie wiecej, ale nie narzekam ;)
Usuńja kiedyś miałam 11 cxm
UsuńPodejrzewam, ze i ja mialam podobnie, dopoki nie zaczelam jechac z blondem i nie zaczely sie moje problemy z lepetyna :( Kochana, jeszcze sie dorobimy chocby 10 ;D
Usuńzaczynam rozglądac się za doczepami xd :D
UsuńJa swojego czasu tez sie rozgladalam ;D Chwilowo odpuscilam, ale kto wie ;)
UsuńPiękne masz włosy podziwiam za stanowczość :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, staram sie mocno, pewnie jak osigne swoj cel nieco odpuszcze ;)
Usuńprzepiękne włosy
OdpowiedzUsuńNiestety czasem plany się zmienia - ,ale przynajmniej coś zobaczyliście :)
Dzieki Kochana :* Dokladnie tak ;)
UsuńTwoje włosy są w znakomitej formie! Piękne fale i kolor:) Podpowiedziałaś mi, jaką maskę chcę mieć następną:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :) Bardzo ja polecam ;)
UsuńA moje zaczęły się buntować i wypadać;) Więc pora wrócić do wody brzozowej;)
OdpowiedzUsuńJesli pomaga, to warto wrocic :)
UsuńOj, Oli na prawdę świetnie się spisała, te kilka centymetrów, a jak końce inaczej zaczęły się układać - na plus naturalnie! ;) Więcej tak dobrych aktualizacji sobie życzę! ;)
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana :) Mialam stresa, jak cholera, ale juz wiem, ze jako moja prywatna fryzjerka da rade - zna sie dziewczyna na centymetrach ;D
UsuńPowiem tylko tyle PODZIWIAM :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za tak mile slowa :)!
Usuńtwoje włosy są w świetnej kondycji ;) pozazdrościć tylko ;)
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie za opinie :)
UsuńŚliczne masz włoski :) A jaki świetny przyrost aż zazdrość mnie bierze i obmyślam co tu zrobić żeby taki mieć :) niestety drożdży za nic nie wypiję, już próbowałam :) teraz skrzyp mam na tapecie...
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :* Skrzypokrzywa podobno daje swietne rezultaty :)
UsuńJeśli chodzi o włosy, jesteś dla mnie boginią. Ja do fryzjera z ledwością raz w miesiącu chodzę, bo nie ma czasu, a Ty przez miesiąc prawdziwe cuda z włosami robisz. Nic dziwnego, że są takie piękne.
OdpowiedzUsuńMusze przyznac, ze czytajac te slowa poczulam niesamowoita radosc - dziekuje :*
UsuńJestem pod wrażeniem stopnia zaawansowanie Twojej pielęgnacji włosów, ale co najważniejsze widoczne są efekty! Twoje włosy wyglądają na niezwykle miękkie i pięknie błyszczą! Moja pielęgnacja jest zdecydowanie skromniejsza, ale mimo jesiennej aury nie narzekam na włosy :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za tak mile slowa :) Staram sie maksymalnie o nie dbac, ale musze przyznac, ze od jakiegos czasu znam ich potrzeby i przychodzi mi to o wiele prosciej :) Super, ze jesienne problemy Cie omijaja oby tak dalej :)! U mnie niestety od kilku dni zaczela sie jazda z wypadaniem - jakby co najmniej na co dzien wlosow lecialo malo ;(
UsuńDzięki tobie przeniosłam bloga http://kinnk.blogspot.com/. Już możesz dodawać komentarze pod postami:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, z przyjemnoscia zawitam w Twoje progi :)))
Usuńpozdrawiam:**
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Usuńi czekam na nowy post
UsuńJuz sie pojawil ;)
UsuńCieszę się, że dobrze się bawiłaś ;* Też kiedyś chciałabym zwiedzić Amsterdam :) Mam podobnie jak Ty - też doczekałam się sporego przyrostu włosów - hura! :D
OdpowiedzUsuńPolecam Kochana i dziekuje :):* Gratuluje z calego serducha, super :)))!
Usuńale Ci zazdroszczę tych 3 cm :D
OdpowiedzUsuńKochana, ja sama sobie zazdroszcze :D
Usuń